FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Grupa Teatralna JBT Strona Główna
->
Wystawiane
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
JBT
----------------
Próby
Sprawy bieżące
Terminy występów
JBT Junior
Scenariusze
Historia twórczości
Warsztat
Pomysły, opinie, skargi, zażalenia
Pytania i dyskusje
Filozofia
Roczniki
Przedstawienia
Propozycje
Wystawiane
Religia
----------------
Niebieska Linia Modlitwy
Modlitwa
Świadectwa
Lektura
Nabożeństwa i spotkania
W wolnym czasie
----------------
Wasza Twórczość
Hobby
Nie przegap!
Imprezy
Linki
Bractwo rycerskie
Offtopic
----------------
Zupełna swawolka
Sprawy administracyjne
----------------
Co zmienić w forum?
Informacje dla użytkowników!
Archiwum X
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Wera
Wysłany: Śro 13:35, 03 Wrz 2008
Temat postu:
Tadam! Oto akt trzeci, scena pierwsza po poprawce:
Gwidon: Nasz Dom Ducha Świętego ciągle się rozrasta. Przyjmujemy kolejnych pielgrzymów, którzy tutaj nabierają sił ducha i ciała, by wędrować dalej do Composteli. Przez to odkrywamy, że wszyscy jesteśmy pielgrzymami i każdy doświadcza chwili trudności, w których zdany jest na pomoc innych.
Brat I: Rzeczywiście ojcze Gwidonie. Ciągle o tym myślę, że nasze domy, które przygarniają wszystkich wędrowców, są jak Kościół pielgrzymujący do Domu Ojca. Wszak jest on prawdziwym miejscem wyt6chnieniem pośrodku zmagań świata.
Gwidon: A ty siostro, jak się czujesz?
Ludwika: Coraz lepiej. A przede wszystkim dziękuje Wam Bracia i Siostry żeście mnie przyjęli. Nie jestem ubogą pątniczką, ale matką z małym dzieckiem, pozbawioną domu. Cały czas się zastanawiam, czy jestem godna Waszej życzliwości.
Gwidon: Ależ Ludwiko, to Duch Pański pozwala nam w każdej kobiecie, zwłaszcza tej będącej w potrzebie rozpoznać Maryję-Matkę Życia. Tak jak ona zostałaś odrzucona, lękałaś się o los twego dziecięcia. I przed Nią i przed tobą zamykały się drzwi domostw, ale sam Pan się o Ciebie zatroszczył. To On ukazuje nam w każdym dziecku Pana Życia.
Brat II: Ojcze, jacyś dobrzy ludzie przynieśli kosz z jedzeniem.
Gwidon: Oto prawdziwi mędrcy, którzy wiedzą jak należy służyć Bogu. A teraz oddajmy się wszyscy Jezusowi, który przychodzi jako Bezbronne Dzieciątko, bo w Jego słabości jest nasze zbawienie.
Maja Falkiewicz
Wysłany: Wto 10:30, 02 Wrz 2008
Temat postu:
STOP!Wera zamieść to nad czym ślęczałaś podczas próby, bo to co napisała Pati to nie ten tekst,ok?Pozdrawiam
Stelluś
Wysłany: Nie 18:33, 31 Sie 2008
Temat postu:
Wera z kad wiedziałaś ??
Wera
Wysłany: Pon 16:35, 25 Sie 2008
Temat postu:
Pati chyba nie ma co robić, bo zapewne wszystko przepisywałą ręcznie
Stelluś
Wysłany: Sob 14:50, 09 Sie 2008
Temat postu: Akt 3 Gwidona
Na razie tylko to znalazłam
AKT 3
Scena I
Gwidon: Oto świętujemy dziś Boże Narodzenie. Nasz Dom Ducha Świętego ciągle się rozrasta. Przyjmujemy kolejnych pielgrzymów, którzy tutaj nabierają sił ducha i ciała, by wędrować dalej do Composteli. Przez to odkrywamy, że wszyscy jesteśmy pielgrzymami i każdy doświadcza chwili trudności, w których zdany jest na pomoc innych.
Brat I: Rzeczywiście ojcze Gwidonie. Ciągle o tym myślę, że nasze domy, które przygarniają wszystkich wędrowców, są jak Kościół pielgrzymujący do Domu Ojca. Wszak jest on prawdziwym miejscem wyt6chnieniem pośrodku zmagań świata.
Gwidon: A ty siostro, jak się czujesz?
Ludwika: Coraz lepiej. A przede wszystkim dziękuje Wam Bracia i Siostry żeście mnie dzisiaj przyjęli. Nie jestem ubogą pątniczką, ale matką z małym dzieckiem, pozbawioną domu. Cały czas się zastanawiam, czy jestem godna Waszej życzliwości.
Gwidon: Ależ Ludwiko, to Duch Pański pozwala nam w każdej kobiecie, zwłaszcza tej w potrzebie rozpoznać Maryję-Matkę Życia. To On ukazuje nam w każdym dziecku Pana Życia. Dlatego mamy dla Ciebie świąteczną niespodziankę.
Siostry Duchaczki nakładają na nią błękitną pelerynę i Jedna z nich mówi:
Siostra I: Ludwiko, specjalnie przygotowałyśmy to dla Ciebie na dzisiejsze święto.
Ludwika: Och, nie wiem, co powiedzieć! Ja żebraczka mam nosić taki płaszcz jak Maryja?!
Siostra I: Tak, bo tak jak ona zostałaś odrzucona, lękałaś się o los twego dziecięcia. I przed Nią i przed tobą zamykały się drzwi domostw, ale sam Pan się o Ciebie zatroszczył.
Brat II: Ojcze Gwidonie, jacyś dobrzy ludzie przynieśli kosz z jedzeniem.
Gwidon: Oto prawdziwi mędrcy, którzy wiedzą jak należy służyć. Przyprowadźcie, zatem i zwierzęta z naszego gospodarstwa. Niech i one przeżyją wraz z Maryją i Dziecięciem tę święto noc.
Wchodzą pastuszkowie z owieczkami, śpiew kolęd.
Gwidon: A teraz oddajmy się wszyscy Jezusowi, który przychodzi jako Bezbronne Dzieciątko, bo w Jego słabości jest nasze zbawienie.
Brat III: W Jego nagości królewskie odzienie.
Brat III wraz z Bratem II klęka przed Dzieciątkiem i składają dary od dobrych ludzi.
Siostra II: A w chłodzie stajni naszych serc ogrzanie
Ludwika: A w jasnej twarzy Dzieciątka święte rozradowanie.
Kolęda…
Przemówienie księdza Arcybiskupa
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin