Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p. Marek
Gość
|
Wysłany: Pon 15:47, 19 Lis 2007 Temat postu: Warsztatowe przemyślenia po Łowiczu |
|
|
z moim pomysłem podzieliłem się z kilkoma osobami na dworcu. fajnie by było jakoś podsumować teatralnie nasz wyjazd do Łowicza. Myślę, że spotkanie z panme Filipem Frątczakiem, było czymś dla nas ważnym. Napewno wiedział o co nam chodziło i potrafił nas pzrekonać nawet do scenicznych naszych błędów (nawet dla niego one były ważne i powodem do radości} Proszę byście opisali swoje pzremyślenia z festiwalu w Łowiczu. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mufafa
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lezeno City
|
Wysłany: Pon 17:00, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pomimo tego, że trochę zakręcał zawsze swoje wypowiedzi, to i tak mi się podobało i dało mi do myślenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlena_mari
Master
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolszewo
|
Wysłany: Pon 20:32, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
a to juz wiem kto to twen filip
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mufafa
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lezeno City
|
Wysłany: Wto 0:13, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedz,że żartowałaś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
p. Marek
Gość
|
Wysłany: Wto 14:42, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To, że dał przemyślenia to wiem, ale jak już w miarę emocje zejdą, to zależało by mi właśnie na tych waszych przemyśłeniach. Bo wiadomo jedna soba dużo może ze słuchu zgubić. A jak kilka podzieli się swoimi spostrzeżeniami, to coś trwałego zostanie. Z góry wszystkim za to dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlena_mari
Master
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolszewo
|
Wysłany: Wto 19:13, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
żartowałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mufafa
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lezeno City
|
Wysłany: Wto 23:42, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Należy widza "chwytać za mordę",czyli grać tak, by nie pokazywać od razu całości swej kreacji, lecz stopniowo ją odsłaniać.
-Punkt kulminacyjny (zerwanie szat) jest dobrym miejscem na wyzbycie się prywatnych "demonów" aktora
-Słowa wypowiadane przez nas zobowiązują nas do pewnych zachowań i vice versa
-Bohater po dojściu do "zerwania szat" musi zrobić jakiś "krok do przodu", zmienić swoje postępowanie, a nie pozostawić to bezinteresownie.
-Trzeba patrzeć na spektakl z punktu widzenia widza, czy przypadkiem wszystko jest zrozumiałe dla niego i czy nie ma jakichś niedopowiedzeń czy też niewytłumaczonych sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlena_mari
Master
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolszewo
|
Wysłany: Śro 20:23, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
dobrze że ma byc tylko przypadkiem dla niego zrozumiałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
p. Marek
Gość
|
Wysłany: Czw 13:11, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- cieszyć się byciem na scenie
- każdy nawet mały szczegół np. pomalowana ławka, może mieć ogromny wpływ na całe przedstawienie, nawet podniesiony bądź rzucony liść
- postać która nie skorzysta ze znalezienia drogi do szczęścia musi zginąć, idealnej miłości świat nie chce przyjąć (dlatego Romeo i Julia musieli zginąć)
- demony zwyciężane i zostawiane na scenie
- nie krzyczę, a mogę rozpalić widzów do czerwonego
- widz lubi wiedzieć nie należy Go drażnić
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlena_mari
Master
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolszewo
|
Wysłany: Czw 21:46, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
myslę że szególną uwage należy zwrócfic na zdanie: demony zwyciężane i zostawiane na scenie... tego zabraklo nam w klątwie - ale nie z powodu naszej gry czy czegoś w tym stylu - po prostu tak kończy sie historia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek B.
Działacz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luzino
|
Wysłany: Czw 21:59, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No i o -oczywiście nie zazpominając-: "zostawżesz w spokoju tą małą PAŁKĘ!!", a więc szczególiki, które bardzo często widz zauważa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mufafa
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lezeno City
|
Wysłany: Czw 22:52, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Da (jak to zwykli mówić nasi "przyjaciele"). To był dobry motyw z tą pałką. A i widzę, że Bachu się odezwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olusia
Bywalec
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goscicino
|
Wysłany: Pią 21:19, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
wchodząc na scene zadajemy pytanie: "po co tam wchodzę?" "kim jestem?" "co chce rzekazać?". grajać jakąś postać, staramy się na scenie znaleźć się na jej miejscu... wtedy wszystko wychodzi bardziej szczere i prawdziwe, mimo tego iż aktor na scenie i tak "kłamie"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
p. Marek
Gość
|
Wysłany: Pon 15:49, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Co do Klątwy demonów zostawionych na scenie.
Młoda zginęła a więc zostawiła je.
Nad księdzem by trzeba było pomyśleć, to samo nad Matką
Lud padł na kolana i słuchał głosu Boga wiec z Nim okey
Pustelnik znał kierunek
Nie wiem jak dzwonnik
Parobek w tekście z głupkowatości przechodzi w mądrość życia, a do tego bawi się radością i sielaną wioski.
Matko znowu Klątwa wróciła.
W Janie Judasz powinien zginąć na scenie nawet bym mial pomysł jak to zrobić
|
|
Powrót do góry |
|
|
p. Marek
Gość
|
Wysłany: Czw 13:07, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja myślę co do Klątwy było trudno, ale i tak trzeba znależć sposób na pokonanie tych demonów, na różne możliwe sposoby. Jeśli chodzi o Jana to myślę, że np. dla Maćka to nastąpiło przy dziwnym zdarzeniu przy zejściu ze sceny (o to pytać Maćka) i przy występiez Cudkami- zresztą tu to było widać i to całkiem nieźle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|